Kolory w kuchni. Których unikać?

Psychologia kolorów ma ogromne znaczenie w urządzaniu wnętrz. Odpowiednio dobrane odcienie ścian i mebli będą pełnić szczególną funkcję w każdej kuchni. Niektóre z nich wpływają na pobudzenie apetytu, inne – wręcz przeciwnie. Jakie kolory warto wybrać do pomieszczenia kuchennego, a których lepiej unikać?

W przypadku frontów mamy pewną dowolność. Warto pamiętać, że w małych pomieszczeniach lepiej sprawdzą się jasne ściany i szafki kuchenne, które optycznie powiększą pomieszczenie. W przypadku dużego metrażu wszystko zależy od naszego gustu i stylu, w jakim urządziliśmy pozostałe pokoje.

Ważne jest jednak to, aby zachować pewną spójność pomiędzy kolorem ścian a barwą mebli. Powinny ze sobą współgrać albo kontrastować, np. wybierając ciemny brąz na ściany, postawmy na jasne fronty szafek. W przypadku jasnej np. beżowej farby, możemy wybrać wyposażenie w dowolnej kolorystyce.

 Jakie barwy pobudzają apetyt?

Spożywaniu posiłków sprzyjają ściany lub fronty w odcieniach czerwieni, żółtego i pomarańczowego. Wprowadzają do aranżacji sporo ciepła i sprawiają, że czujemy się lepiej. Wpływają pozytywnie na nasz nastrój i apetyt, kojarzą się ze słońcem i orzeźwieniem.

Następne w kolejce są stonowane zielenie i czysta biel. Obie te barwy powodują, że chętniej sięgamy po jedzenie i przywodzą na myśl naturę i harmonię.

Kolory, których lepiej nie stosować w nadmiarze

W przypadku barw, które nie pasują do kuchni, chodzi przede wszystkim o pewien umiar. Oczywiście możemy wybrać meble w danym kolorze, ale pod warunkiem, że te „niesprzyjające” apetytowi odcienie nie będą występować w nadmiarze.

Unikajmy więc malowania całych ścian na intensywne odcienie szarego i czarnego. Jeżeli zależy nam na zastosowaniu tych kolorów, wprowadźmy je za pomocą dodatków lub frontów (np. górne szafki w kolorze białym, dolne – czarnym). Kolejną niesprzyjającą apetytowi barwą jest niebieski. Ten kolor działa na nas relaksująco i uspokajająco, dlatego w większych ilościach zdecydowanie lepiej sprawdzi się tam, gdzie odpoczywamy, czyli np. w sypialni lub salonie.